Przejdź do treści
zobacz
udostępnij
12.07.25 | Galeria

Fosa Pełna Kultury 2025

  • 1/60
  • 2/60
  • 3/60
  • 4/60
  • 5/60
  • 6/60
  • 7/60
  • 8/60
  • 9/60
  • 10/60
  • 11/60
  • 12/60
  • 13/60
  • 14/60
  • 15/60
  • 16/60
  • 17/60
  • 18/60
  • 19/60
  • 20/60
  • 21/60
  • 22/60
  • 23/60
  • 24/60
  • 25/60
  • 26/60
  • 27/60
  • 28/60
  • 29/60
  • 30/60
  • 31/60
  • 32/60
  • 33/60
  • 34/60
  • 35/60
  • 36/60
  • 37/60
  • 38/60
  • 39/60
  • 40/60
  • 41/60
  • 42/60
  • 43/60
  • 44/60
  • 45/60
  • 46/60
  • 47/60
  • 48/60
  • 49/60
  • 50/60
  • 51/60
  • 52/60
  • 53/60
  • 54/60
  • 55/60
  • 56/60
  • 57/60
  • 58/60
  • 59/60
  • 60/60

Na plaży, na fali, na luzie – tak wyglądał pierwszy dzień Fosy Pełnej Kultury!

W piątkowe popołudnie Fosa zamieniła się w miejsce pełne kreatywności i inspirujących spotkań. Uczestnicy własnoręcznie tworzyli pamiątki z bursztynem, malowali twarze, uczyli się żeglarskich węzłów i smakowali paprykarz szczeciński. Zygmunt Miłoszewski zabrał nas w literacką podróż, a Teatr Katarynka porwał najmłodszych w rozśpiewany rejs pełen morskich przygód.

Zajrzyjcie do naszej fotorelacji i poczujcie klimat tego wyjątkowego popołudnia. Fosa Pełna Kultury dopiero się rozpędza!



  • 1/69
  • 2/69
  • 3/69
  • 4/69
  • 5/69
  • 6/69
  • 7/69
  • 8/69
  • 9/69
  • 10/69
  • 11/69
  • 12/69
  • 13/69
  • 14/69
  • 15/69
  • 16/69
  • 17/69
  • 18/69
  • 19/69
  • 20/69
  • 21/69
  • 22/69
  • 23/69
  • 24/69
  • 25/69
  • 26/69
  • 27/69
  • 28/69
  • 29/69
  • 30/69
  • 31/69
  • 32/69
  • 33/69
  • 34/69
  • 35/69
  • 36/69
  • 37/69
  • 38/69
  • 39/69
  • 40/69
  • 41/69
  • 42/69
  • 43/69
  • 44/69
  • 45/69
  • 46/69
  • 47/69
  • 48/69
  • 49/69
  • 50/69
  • 51/69
  • 52/69
  • 53/69
  • 54/69
  • 55/69
  • 56/69
  • 57/69
  • 58/69
  • 59/69
  • 60/69
  • 61/69
  • 62/69
  • 63/69
  • 64/69
  • 65/69
  • 66/69
  • 67/69
  • 68/69
  • 69/69

Historia, morze i przygoda – drugi dzień Fosy Pełnej Kultury!

Sobotnie popołudnie i wieczór przyniosły prawdziwą podróż w czasie. W Fosie powstawały niezwykłe prace z glonów i ciastoliny, a warsztaty odkrywały tajniki morskiej flądry i biodegradowalnych materiałów. Pod estakadą można było posłuchać opowieści o legendarnym wikińskim Truso i szlaku latarń morskich, które od wieków strzegą polskiego wybrzeża.

Na koronie Amfiteatru rozgościła się wioska Wikingów – żywe muzeum pełne dawnych rzemiosł, smaków i zabaw. Dzieci uczyły się tkać i grać w nordyckie gry, a odważni próbowali swoich sił w rzucie toporem.

Dzień zakończył się koncertem zespołu EKT Gdynia, który zabrał nas w muzyczny rejs po szantowych klasykach i balladach o morzu.

  • 1/48
  • 2/48
  • 3/48
  • 4/48
  • 5/48
  • 6/48
  • 7/48
  • 8/48
  • 9/48
  • 10/48
  • 11/48
  • 12/48
  • 13/48
  • 14/48
  • 15/48
  • 16/48
  • 17/48
  • 18/48
  • 19/48
  • 20/48
  • 21/48
  • 22/48
  • 23/48
  • 24/48
  • 25/48
  • 26/48
  • 27/48
  • 28/48
  • 29/48
  • 30/48
  • 31/48
  • 32/48
  • 33/48
  • 34/48
  • 35/48
  • 36/48
  • 37/48
  • 38/48
  • 39/48
  • 40/48
  • 41/48
  • 42/48
  • 43/48
  • 44/48
  • 45/48
  • 46/48
  • 47/48
  • 48/48

Dzień z filmem i oberkiem – trzeci dzień z Fosą

Piątek, 18 lipca 2025 roku, przyniósł kolejny barwny dzień w ramach „Fosy Pełnej Kultury” – wydarzenia, które już od lat przyciąga mieszkańców i gości szukających kultury w swobodnej, wakacyjnej atmosferze.

Od godziny 17:00 uczestnicy mieli okazję wziąć udział w dwóch wyjątkowych warsztatach twórczych. W fosie, wśród zieleni, odbywały się równolegle: warsztaty tworzenia strachów na wróble – pełne koloru, śmiechu i kreatywności – oraz warsztaty ceramiczne „Ptaki ceramiczne z Iłży”, podczas których można było własnoręcznie uformować gliniane ptaki inspirowane tradycyjnym rzemiosłem regionu.

O 18:00 w kawiarni zaprezentowano film „Gunda” w reżyserii Wiktora Kossakowskiego. To poruszający, czarno-biały dokument, ukazujący codzienność zwierząt gospodarskich z wyjątkową wrażliwością. Intymny obraz świni Gundy, jej prosiąt, kur i krów wywołał głębokie emocje i skłonił do refleksji nad relacjami ludzi i zwierząt. Film, pozbawiony słów, opowiadał o życiu samym dźwiękiem, pozostawiając publiczność z niejednoznacznymi pytaniami i wzruszeniem.

Wieczór przeniósł się na proscenium, gdzie o 19:00 rozpoczęły się warsztaty oberkowe prowadzone przez Czesława Pióro – mistrza tradycyjnego tańca. Chwilę później, o godzinie 20:00, ruszyła pełna energii potańcówka oberkowa. Do tańca zagrali muzycy z Kapeli Do Kapelusza oraz Kapeli Henryka Gwiazdy. Ich żywiołowe granie porwało publiczność – zarówno tych, którzy tańczyli po raz pierwszy, jak i doświadczonych bywalców wiejskich zabaw.

  • 1/57
  • 2/57
  • 3/57
  • 4/57
  • 5/57
  • 6/57
  • 7/57
  • 8/57
  • 9/57
  • 10/57
  • 11/57
  • 12/57
  • 13/57
  • 14/57
  • 15/57
  • 16/57
  • 17/57
  • 18/57
  • 19/57
  • 20/57
  • 21/57
  • 22/57
  • 23/57
  • 24/57
  • 25/57
  • 26/57
  • 27/57
  • 28/57
  • 29/57
  • 30/57
  • 31/57
  • 32/57
  • 33/57
  • 34/57
  • 35/57
  • 36/57
  • 37/57
  • 38/57
  • 39/57
  • 40/57
  • 41/57
  • 42/57
  • 43/57
  • 44/57
  • 45/57
  • 46/57
  • 47/57
  • 48/57
  • 49/57
  • 50/57
  • 51/57
  • 52/57
  • 53/57
  • 54/57
  • 55/57
  • 56/57
  • 57/57

Sobota pełna wiejskich smaków, tradycji i historii

19 lipca teren fosy zamienił się w prawdziwą wiejską krainę przygód. Popołudnie rozpoczęło się od gry terenowej, która porwała uczestników w świat zadań i zagadek – a wszystko po to, by zdobyć zasłużone nagrody i dać się porwać wiejskiej przygodzie. Równolegle w fosie odbywały się warsztaty ceramiczne, podczas których tworzono charakterystyczne ptaki z Iłży oraz warsztaty wicia wianków – pełne kwiatów i zapachu lata.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się również warsztaty kulinarne, podczas których przygotowywano sójki głowaczowskie – tradycyjne pierogi z marchwią i kaszą jaglaną. Uczestnicy mogli nie tylko poznać historię tego dania, ale też własnoręcznie je uformować i upiec.

Miłośnicy ogrodów i dziedzictwa kulinarnego z zainteresowaniem wzięli udział w spotkaniu z Grzegorzem Ciechomskim, ekspertem sadownictwa, który wprowadził uczestników w świat starych sadów – ich zakładania, szczepienia i pielęgnacji. Po części teoretycznej w kawiarni, uczestnicy przenieśli się do ogrodu społecznego, gdzie wiedza zamieniła się w praktykę.

Wieczór należał do historii i muzyki. W kawiarni odbyło się spotkanie z Kamilem Janickim, autorem bestsellerowych książek historycznych, który opowiadał o życiu codziennym w chłopskiej chacie – surowym, ale pełnym tradycji i niezwykłych opowieści.

Na zakończenie dnia scena główna rozbrzmiała dźwiękami Hajda Bandy, białorusko-polskiego zespołu grającego współczesne interpretacje tradycyjnych pieśni z Podlasia, Polesia i Białorusi. Ich koncert – pełen skrzypiec, harmonii i śpiewu porwał do tańca nawet tych, którzy wcześniej tylko obserwowali z boku.

  • 1/32
  • 2/32
  • 3/32
  • 4/32
  • 5/32
  • 6/32
  • 7/32
  • 8/32
  • 9/32
  • 10/32
  • 11/32
  • 12/32
  • 13/32
  • 14/32
  • 15/32
  • 16/32
  • 17/32
  • 18/32
  • 19/32
  • 20/32
  • 21/32
  • 22/32
  • 23/32
  • 24/32
  • 25/32
  • 26/32
  • 27/32
  • 28/32
  • 29/32
  • 30/32
  • 31/32
  • 32/32

Górskie inspiracje i opowieści pod gwiazdami

25 lipca fosa i jej okolice wypełniły się górskim klimatem – muzyką, historiami, smakami i przygodami z Babiej Góry. Od godziny 17:00 uczestnicy mogli wziąć udział w ciekawym doświadczeniu – wirtualnym spacerze górskim w goglach VR, który przenosił ich na szlaki bez ruszania się z miejsca.

Tego dnia gościliśmy zespół CIEŚLICA z Zawoi, który dwukrotnie zaprezentował na scenie proscenium barwny folklor Górali Babiogórskich. Zespół w tradycyjnych strojach przybliżył widzom taniec, muzykę i śpiew.

Fosa tętniła także aktywnościami warsztatowymi – w ramach babiogórskich figli najmłodsi rozwiązywali góralskie zagadki, kolorowali tradycyjne stroje i bawili się w duchu górskiej kultury. Na dorosłych czekały warsztaty kulinarne, podczas których przygotowywano babiogórską kulasę – danie oparte na prostych, ale sycących składnikach, niegdyś popularne na podbabiogórskich stołach.

W kawiarni odbyło się spotkanie z Gosią Nowakowską – autorką bloga „Ruda z wyboru”, która od ponad 20 lat przemierza górskie szlaki. Opowiadała o przygotowaniach do wędrówek – zarówno tych krótkich, jak i wielodniowych – oraz pokazywała niezbędne wyposażenie i dzieliła się praktycznymi wskazówkami dla początkujących i bardziej zaawansowanych piechurów.

Nie zabrakło też zapachów i smaków – warsztaty pieczenia podpłomyków i tworzenia masła przyciągnęły miłośników prostego, domowego pieczywa i wspólnego gotowania w plenerze.

Zwieńczeniem dnia był poruszający seans filmu „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa” w reżyserii Elizy Kubarskiej. Publiczność obejrzała opowieść o legendarnej himalaistce, zbudowaną z unikalnych nagrań audio oraz wspomnień bliskich i towarzyszy wypraw. Nocne kino pod chmurką zakończyło górski piątek w wyjątkowo refleksyjnym nastroju.

  • 1/44
  • 2/44
  • 3/44
  • 4/44
  • 5/44
  • 6/44
  • 7/44
  • 8/44
  • 9/44
  • 10/44
  • 11/44
  • 12/44
  • 13/44
  • 14/44
  • 15/44
  • 16/44
  • 17/44
  • 18/44
  • 19/44
  • 20/44
  • 21/44
  • 22/44
  • 23/44
  • 24/44
  • 25/44
  • 26/44
  • 27/44
  • 28/44
  • 29/44
  • 30/44
  • 31/44
  • 32/44
  • 33/44
  • 34/44
  • 35/44
  • 36/44
  • 37/44
  • 38/44
  • 39/44
  • 40/44
  • 41/44
  • 42/44
  • 43/44
  • 44/44


W sobotnie popołudnie, 25 lipca, Amfiteatr wypełnił się ciepłą atmosferą wspólnego odkrywania – wszystkiego, co piękne i zakorzenione w górskiej tradycji. Punktualnie o 16:00 rozpoczął się wirtualny spacer górski w goglach VR, który przenosił uczestników w sam środek tatrzańskich szlaków. Wirtualna wędrówka pozwalała choć na chwilę poczuć górski klimat – bez względu na pogodę i fizyczne możliwości. Technologia VR, dostępna przez cztery godziny, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

Równolegle odbywały się warsztaty dla najmłodszych i młodzieży. W ramach zajęć „Wędrujące kamyki”, prowadzonych przez Dorotę Borycką, dzieci mogły poznać ideę akcji #kamyczki – kolorowego ruchu, który zachęca do zostawiania własnoręcznie ozdobionych kamieni w przestrzeni publicznej, jako formy dzielenia się dobrem. Każdy uczestnik stworzył swój własny kamyk, z przesłaniem, symbolem lub po prostu pięknym wzorem, który potem mógł zabrać ze sobą albo zostawić dla nieznajomego. Nie brakowało rozmów o ekologii i odpowiedzialności za przestrzeń, w której żyjemy.

Tuż obok trwały warsztaty „Minerały górskie”, skierowane do dzieci i młodzieży. Była to podróż pełna ciekawostek przez świat natury. Uczestnicy nie tylko poznawali właściwości uzdrawiające i fizyczne kamieni, ale też etymologię ich nazw, a na zakończenie każdy z nich stworzył swój Kamień Mocy.

O 18:00 scenę kawiarni przejęła charyzmatyczna Beata Sabała-Zielińska, która opowiadała o kulisach powstawania swoich książek o TOPR-ze. Spotkanie autorskie przyciągnęło zarówno fanów literatury górskiej, jak i tych, których fascynuje codzienność ludzi żyjących na granicy wytrzymałości. Autorka z pasją opowiadała o przełamywaniu ciszy ratowników, trudnych rozmowach i sile ludzkiej odwagi. Jej opowieści – pełne czułości, humoru i autentyzmu – skutecznie wciągnęły słuchaczy.

W tym samym czasieb trwały warsztaty plastyczne „Nikifor Krynicki” prowadzone przez Pana od Plastyki. Uczestnicy inspirowali się twórczością legendarnego malarza, tworząc swoje prace w duchu prostoty i lokalnej ekspresji. Zajęcia pozwalały zanurzyć się w świat koloru i formy.

Kulminacją dnia był koncert zespołu Trebunie-Tutki, który rozpoczął się o 20:00 na scenie głównej. Rodzina artystów, znana z łączenia tradycyjnej muzyki góralskiej z nowoczesnymi nurtami, porwała publiczność od pierwszych dźwięków. Były skrzypce, charakterystyczne głosy i energia, która rozchodziła się daleko poza scenę. Zespół zaprezentował utwory z najnowszego albumu „Duch Gór”, a także klasyczne kompozycje znane fanom od lat.

Ten dzień był pełen kontrastów – od wirtualnych wędrówek po realne minerały, od cichego malowania kamyków po donośne dźwięki góralskiej muzyki.

Dziękujemy, że byli Państwo z nami!

Wydarzenie dofinansowane ze środków Gminy Miasta Radomia.